Chorwacja 2008   (63)

Windsurfing w kanale peljesackim, zwiedzanie półwyspu Peljesac, zwiedzanie południowej Istrii

Śmiało można powiedzieć, że był to dobrze zaplanowany wyjazd. Zakwaterowanie w apartamentach zarezerwowanych samodzielnie w Polsce spełniło nasze oczekiwania zarówno co do standardu jak i lokalizacji.

Podróż rozpoczęła się od przejazdu samochodem do Rijeki. Tam przesiadka na prom i kilkunastogodzinny rejs przez Adriatyk na Korculę (śliczne widoczki). Z Korculi szybka przeprawa do Orebica na półwyspie Peljesac i wreszcie króciutki przejazd do Kuciste.

Pierwszy tydzień spędzony głównie na desce (kurs windsurfingu w szkole Mirka Małka) był na tyle intensywny, że zwiedzanie ograniczyliśmy do najbliższych rejonów.

Drugi tydzień pobytu rozpoczęliśmy od przejazdu wzdłuż całego Chorwackiego wybrzeża od półwyspu Peljesac, przez Makarską, Kvarner aż do malutkiego Banjole na południu Istrii. W tym rejonie odwiedziliśmy Rovinj - stare ładne miasteczko portowe, Pulę - miejscowość z wierną repliką rzymskiego Koloseum, kanał Limski - naturalny fiord oraz przede wszystkim mały, ale bardzo ciekawy półwysep i rezerwat Kamenjak.